Pierwsza połowa wlecze się jak flaki z olejem, nuda. Druga połowa, gdzie zaczyna trochę się dziać jest lepsza dlatego spokojnie można pominąć pierwszą godzinę.
Gdyby skrócić go co najmniej do 1h 30 min to byłoby nieźle, a tak to ode mnie marne 5/10.
Muzyka bez rewelacji, aktorsko słabiutko Mischa Barton grać co...