nie rozumiem jednego: przecież Ząbek strzelił sobie w głowę i spłąną w ogniu, więc jak to jest, że jednak później się znów pojawia?
Wcześniej porwał urlopującego kumpla z pracy.
Nie porwał, tylko zastrzelił kolegę, który flirtował z Reba i zabrał jego ciało. Stąd znaleźli trupa.