.......
Ziggy,twoja wypowiedż jest czystą herezją.Zwłaszcza fragment,mówiący o tym,że Hopkins i Norton zawsze grają tak samo.Z drugiej stony, czego można się spodziewać po osobie,która wpisała w ulubionych postaciach kina michaela baya(specjalnie z malych literek).

Nie znaSZ SIE
No to napisz mi w jakich filmie norton uzyl innych srodków aktorskich (zaczął od 'lęku ..', potem strrrrrasznie podobna w ogole rola nortona w 'podziemnym kregu', ze juz nie wspomne o hazardzistach i rozgrywce), a hopkins... leci na niesprawiedliwej (za dobrej) opinii z 'milczenia owiec'...
A co do MICHAELA BAYA to zwroc uwage, ze zrobił tylko 4 filmy, a jak znane są wszystkie, to o czyms świadczy!!!

........
Kreacja z" Lęku pierwotnego" podobna do kreacji z "Podziemnego kręgu"?Wydaje mi się ,że nie za bardzo,chyba,że oglądaliśmy inne filmy.Mamy jeszcze świetną role w "American History X" i "People vs.Larry Flynt".
Anthony Hopkin jest jednym z najwybitniejszych aktorów.To że uważasz,iż leci na dobrej opinii z "Milczenia..",świadczy o twojej nie wiedzy filmowej.Obejrzyj sobie pierw takie filmy jak "Dobry ojciec","84 Charing Cross Road","Bounty","Człowiek słoń" czy "Magic".Juz nie wspominam o wybitnych kreacjach po "Milczeniu.."("Okruchy dnia","Howards end"."Dracula" czy "Cienista dolina").
O czym świadczy sława produktów rzemieślnika(w najgorszym wydaniu) baya?O tym ,że to filmy masowe,dla mało wymagającej intelektualnie publiczności(stąd robią taką furore w USA).Skoro to lubisz,to nie ma sprawy.Ja jednak od kina wymagam czegoś więcej niż reżysysersko-aktorsko-fabularnej papki.Jego filmy wzbudzają tylko litościwy uśmiech na mej twarzy(podkreślając "litościwy")
Pozdrawiam.

blad
Niez zgodziłbym sie ze świetną rolą w 'Skandaliście...', gdzie norton zagrał bezpłodnie, po prostu odegrał to, co mu dali do zagrania. O 'American ...' nie bede pisał, to jedyny chlubny wyjatek w karierze n.
A co do Hopkinsa: zagrał genialnie w 'Człowieku słoniu' i... koniec. Po ttym nie stworzył juz zadnej ciekawej kreacji: zawsze doswiadczony, starszy mezczyzna, ktory ma problemy z własnym ego. Weź przestań.
Co do Baya to zalezy czego szukamy w kinie: czy rzeczywistosci, ktora nas otacza czy ucieczki w inny swiat. Ja tego drugiego, wiec filmy Baya mi pod tym wzgledem odpowiadają.

Hopkins jest świetny!
Przyjrzyj się Hopkinsowi w Tytusie Andronicusie, zmienisz zdanie! Jest genialny. Świetnie też zagrał Zygfryda we "Wszystkich stworzeniach dużych i małych" !

o tak
"O tym ,że to filmy masowe,dla mało wymagającej intelektualnie publiczności(stąd robią taką furore w USA).Skoro to lubisz,to nie ma sprawy.Ja jednak od kina wymagam czegoś więcej niż reżysysersko-aktorsko-fabularnej papki.Jego filmy wzbudzają tylko litościwy uśmiech na mej twarzy(podkreślając "litościwy")"

PIĘKNE SŁOWA!!! I dlatego lubię Hopkinsa i filmy, po których po prostu MUSISZ się zastanowić.
Gorąco pozdrawiam

.......
może i filmy Baya są znane - ale w końcu disco polo też ma swoich fanów i to wielu. nie ośmieszaj się Ziggy, zresztą - de gustibus non disputantur - ale twój gust trudno nawet nazwać gustem.

Porażka?
Skąd wiesz? Oglądałeś? No i jeżeli dla ciebie Quasimodo, kanibal-psychopata czy konserwatywny kamerdyner to to samo, to wypada pogratulować wrażliwości.

Pytanie
Tak sie zastanawiam: "Milczenie owiec" z psychopatą - kanibalem widziałem, "Okruchy Dnia" z konserwatywnym kamerdynerem też widziałem, ale gdzie, do cholery, Hopkins zagrał Quasimodo???

Ano zagrał
Film miał Tytuł "Dzwonnik z Notre Dame" i był nakręcony na początku lat 80-tych (chyba 82 lub 83r.) , a partnerował Hopkinsowi m.in. Derek Jacobi (mam nadzieję, że kojarzysz to nazwisko). Przemawia przez Ciebie ignorancja lub brak wiedzy (a może jedno i drugie?).

kompleks Ziggiego
Przeczytałam wszystkie Twoje wypowiedzi....Byłoby nie na miejscu mówić,ze nie znasz się na dobrym kinie i dobrym aktorstwie (patrz Norton,Hopkins),każdy wszak ma swój gust i swoje zdanie.Nie mogę sie oprzeć opnii,ze po prostu lubisz szokować swoimi wypowiedziami innych...I nie ma to nic wspólnego z Twoim faktycznym odbiorem filmu.Chyba masz kompleksy...:))Moze nie przyjęli Cię do szkoły aktorskiej?
PS jak w ogóle można porównywać role Nortona w "Lęku pierwotnym" i "POdziemnym kręgu"?I jak mozna twierdzic,ze choćby rola Hopkinsa w "Cienistej dolinie" jest zła......??